Kilka słów o enoturystyce

tekst: Justyna Guziec

 

Podróżując po Włoszech nie sposób nie zauważyć rozciągających się zielonych wzgórz porośniętych winoroślą. To właśnie tu, między kamiennymi willami, znajduje się najwięcej winnic w Europie. Podróżowanie do różnych zakątków świata zawsze dostarcza wielu wrażeń, ale te wzbogacone kulinarnymi doświadczeniami, przy lampce beczkowego wina, są w istocie czymś wyjątkowym i niezapomnianym.

 

Dla tych, którzy kochają wino, najlepszą opcją są wyjazdy enoturystyczne, będące nie tylko niezwykłym doświadczeniem, ale także kopalnią wiedzy zdobywanej zmysłami.
 


 
Enoturystyka czyli …

 

… małe i duże podróże,  których wspólnym celem jest wizyta w winnicach i miejscach związanych z jego produkcją. Kierowana jest do prawdziwych pasjonatów, którzy z kieliszkiem w plecaku przemierzają winne szlaki w poszukiwaniu wymarzonych trunków.
Obejmują szereg degustacji, urozmaiconych  wielogodzinnymi pogawędkami z właścicielami, podczas których dowiadujemy się o technikach produkcji, metodach upraw, odmianach, gatunkach i innych ciekawostkach. Każdy ma szansę poznać historię i kulturę wina. Można dowiedzieć się, jak wygląda proces beczkowania, kim są tajemniczy winiarze biodynamiczni, a także zagłębiać się w filozofię związaną ze szlachetnym trunkiem.

 

Wycieczka podzielona jest na dwie części. Podczas pierwszej enoturyści chłoną teoretyczną wiedzę. Wędrują wzdłuż winnic, oglądają krzewy i dowiadują się o wszystkich niuansach mających wpływ na powstanie wyjątkowego smaku. Drugą częścią natomiast są długo wyczekiwane degustacje. Prawie wszystkie smakowane wina oznaczone są symbolem DOC lub DOCG, aby zapewnić każdemu enoturyście spotkanie z najwyższą jakością i wyjątkowym smakiem.

 

W ostatnich latach enoturystyka stała się bardzo modną formą spędzania czasu. Jej niezwykła popularność sprawiła,że wycieczki z kieliszkiem są obecnie najprężniej rozwijającą się i najbardziej dochodową gałęzią turystyki.

 
Niewtajemniczonych informujemy, że korzenie enoturystyki sięgają lat 50-tych poprzedniego wieku i związane są z ówczesną znaczną nadprodukcja wina. Winiarze zaczęli otwierać swoje piwniczki, oferując produkt w atrakcyjnych cenach. Bezpośrednia forma sprzedaży owocowała nawiązywaniem trwałych relacji z  odbiorcami. Otwarte piwniczki zaczęły zrzeszać grono wielbicieli rządnych nowych doznań. Wymieniano się doświadczeniami smakowymi, a także rozkoszowano oryginalną kuchnią regionalną.

 

Wśród drewnianych beczek i intensywnych aromatów zaczęto organizować lokalne imprezy i wspólne degustacje, których tradycja przetrwała do dzisiaj. I tak na przykład, każdego roku w maju odbywa się święto Cantine Aperte organizowane przez  Moviemento del Turismo del Vino (Stowarzyszenie Turystyki Winiarskiej) założone w 1993 r.. Należy doń obecnie blisko 900 producentów wina, właścicieli biur podróży, restauratorów oraz kolekcjonerów . To właśnie oni stworzyli „Strade del Vino”. Znajdują się na nich ośrodki agroturystyczne, lokalne sklepy, zaaranżowane pomieszczenia degustacyjne i małe knajpki z kraciastymi serwetami.  Niektóre historyczne wille uległy renowacjom i dziś stanowią ośrodki Wine Spa, które oferują innowacyjne zabiegi pielęgnacji urody, wykorzystujące nie tylko smakowe walory wina.

 

Niegdyś enoturystyka zarezerwowana była tylko dla wyszukanego grona, a kultura degustacji obecna była w hermetycznym środowisku. Dziś podróże winnymi szlakami dostępne są dla każdego i oferują wiele rozwiązań. Jednym z nich są wycieczki rowerowe, które wiodą enoturystów między kamiennymi miasteczkami . Ta forma zyskała wielkie grono zwolenników i każdego roku włoskie winnice pełne są od turystycznych rowerów z wielkimi wiklinowymi koszami. Taki sposób na odkrywanie nowych miejsc ma wiele zalet i jest szczególnie atrakcyjny dla ciekawskich podróżnych.

 

Przed nami jeszcze kilka zimowych tygodni. Kieliszek dobrego wina będzie urozmaicał nasze wieczory. Enoturyści  już z utęsknieniem zaczynają snuć plany odnośnie tego, dokąd ruszą jesienią. Może warto do nich dołączyć?

 

Tagged with:

Comments are closed.