Historia Groppello

O winie Groppello, największej chlubie regionu Valtenesi, wspominaliśmy już kilka tygodni temu w artykule zatytułowanym „Wina znad Jeziora Garda”. Wiedzą więc już Państwo, że jest to szczep autochtoniczny, a wina produkowane na bazie owoców, które wydaje, odznaczają się wspaniałą, rubinową barwą, świeżym, lekko owocowym aromatem i delikatnym, jedwabistym smakiem z niezwykłą, ledwo wyczuwalną nutą migdałów. Trudno – i niesłusznie! – byłoby jednak zamknąć opowieść o Groppello w kilku tak krótkich zdaniach. Do tematu tego będziemy więc wracać regularnie. Na pierwszy odcinek zapraszamy już dzisiaj! Powiemy bowiem kilka słów o historii Groppello, dzięki któremu możecie Państwo poczuć się jak antyczni władcy, średniowieczni królowie lub wielcy poeci!

Groppello

Winorośl, w tym „przodków” bohatera naszego dzisiejszego artykułu, uprawiano nad Jeziorem Garda od tysiącleci. Uprawy te znacznie udoskonalili starożytni Rzymianie – na początku naszej ery produkowano już w tej okolicy wyśmienite wina. Czyż nie robi niesamowitego wrażenia myśl, że Groppello uwielbiał Marek Porcjusz Katon, ten sam, który powtarzał, że Kartagina musi zostać zburzona? Rozważaniami na temat zalet swojego ulubionego trunku dzielił się z czytelnikami traktatu „De agri cultura”. Groppello opiewał także poeta Wirgiliusz, wspominając w swoich pismach, że wina znad Gardy, w tym tzw. vino Retico, ceni sam cesarz August. Kasjodor mawiał, że Groppello jest „powodem chluby dla Italii”… W swojej królewskiej piwnicy wina znad Gardy trzymał król Gotów, Teodahad – to dzięki niemu czerwony napój z północy Włoch zaczęto nazywać „królewskim winem”.

Rzymski poeta Wergiliusz

W czasach nam bliższych, bowiem w XVI wieku, kiedy powstawało wiele rozpraw na temat rolnictwa, o szczepie Groppello pisał archiwista papieża Sykstusa V, niejaki Andrea Bacci, który podkreślał, że walory wina znad Gardy doceniają także obcokrajowcy, a spora część jego produkcji eksportowana jest do Niemiec. W tym samym czasie fragment swoich pism poświęcił Groppello wielki włoski agronom, Agostino Gallo. Niestety w kolejnych stuleciach uprawy wina nad Gardą atakowały liczne choroby – udało się je przezwyciężyć dopiero w XX wieku. I całe szczęście – jakże pięknie jest dziś cieszyć się kieliszkiem wybornego Groppello, którego purpurowy kolor, pod rozłożystymi drzewami, w świetle gwiazd i przy akompaniamencie szumu fal, podziwiał włoski poeta – noblista,  Giosuè Carducci. Wydawać by się mogło, że widział w barwie wina kolor tonącego w jeziorze, zachodzącego słońca. Zapraszamy Państwa do przeżywania podobnych chwil z naszym Groppello!

Carducci Odi Barbare

_____________

* – Z anakreonckiej słuchajmy altany / albo z platońskich jaworów ocieni / i ponawiane wychylajmy czasze, / które Riwiera swem szkarłaci winem. / Słodko przy winie słuchać dawnych dziejów / pradziadów, gdy się słońce chyli, lub czyste gwiazdy wędrują nad nami, / śród fal i liści szept się wiewu mota.

– Ascoltiam sotto l’anancrotea pergola /  O la platania verde ombra dei platani / freschi votando gli innovati calici / Che la Riviera del suo vin imporpora. Dolce tra i vini udir lontane istorie / D’atavi, mentre il divo sol precipita / e le pie stelle sopra noi viaggiano  / E tra l’onde e le fronde l’aura mormora. Giosuè Carducci, Da Desenzano; przekład polski –  J. Dickstein

 

Tagged with:

Comments are closed.